Courses. Private: Kurs Programowanie w python od podstaw. Pętle. Wizualizacja choinki za pomocą gwiazdek.
Jak co roku tuż przed Adwentem powoli rozplanowuję sobie czas by zdążyć, bez pośpiechu ze wszystkimi świątecznymi przygotowaniami. Czasu niby dużo, ale wiadomo jak to nie raz w praktyce wychodzi… Nie lubię niczego robić na ostatnią chwilę, więc pierniczki czekają już na polukrowanie, a ja zaczęłam przygotowywać ozdoby świąteczne, które w tym roku zawisną na naszej choince. Bombki ze wstążki już czekają gotowe w pudełeczku, a tym razem postawiłam na coś papierowego i mega szybkiego w wykonaniu – choinki z papieru. Aby zrobić proste choinki z papieru. Będziecie potrzebować: blok techniczny lub ozdobny karton wizytówkowy, nożyczki, sznurek lub mulina, cyrkiel, koraliki (opcjonalnie), linijka, szydełko. Najpierw na kartce rysuję cztery koła o średnicy równej: 10, 8, 6 i 4 centymetry. Wycinam dokładnie każde z nich. Biorę jeden z okręgów i składam go na pół. Rozkładam i składam w ten sam sposób kolejne boki. By zgięcia były dokładne dobrze “przejechać” po nich linijką. Po rozłożeniu powinien wyglądać tak. Tym razem składam do siebie górną i dolną część. Koło po rozłożeniu wygląda tak. Dzięki odpowiedniemu zginaniu okrąg podzielony jest na sześć równych części. Teraz koło składam tak, by boczne ćwiartki znalazły się w środku, a frontowe utworzyły kształt „trójkąta”. Tę samą czynność wykonuję z pozostałymi kołami. Dzięki temu powstały wszystkie części składowe papierowej choinki. Odcinam kawałek sznurka o długości mniej więcej 20 centymetrów i na jego końcu wiążę supełek, tak by z całości powstała pętelka. W powstałych daszkach robię mały otwór, a następnie przez największy z nich przy pomocy szydełka przewlekam utworzoną pętelkę ze sznurka. Po przewleczeniu robię kolejny supełek na górze i powtarzając czynność nawlekam kolejne części choinki kończąc na najmniejszej z nich. Na szczyt choinki możecie nawlec koralik lub po prostu zawiązać supełek. Wykonanie choinki z papieru jest bardzo proste. Bez problemu ze składaniem poradzą sobie także dzieci, oczywiście te mniejsze pod czujnym okiem rodzica. Gotowa ozdoba może już zawisnąć na choince. Nic bardziej nie cieszy niż własnoręcznie wykonana ozdoba Bożonarodzeniowa. Zdjęcia: Sylwia Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Uroda 21 listopada 2015 Jak dbać o włosy i pokonać strach? Pielęgnacja długich włosów często wymaga sporo wysiłku, doboru odpowiednich specyfików i jeszcze kilku fryzjerskich trików. Często zastanawiasz się jak dbać o włosy, ale to wszystko zda na nic się jeśli Twoja pociecha za każdym razem odmawia zamoczenia choćby najmniejszego kosmyka swojej grzywy. Wydaje Ci się to znajome? Spazmatyczny krzyk to coś co następuje zaraz po komunikacie „dziś myjemy włosy”. Prośba, groźba, przekupstwa, kary i nagrody – każde działało mniej więcej… 20 sekund. I nie to żeby Tola miała jakiś uraz, po prostu odkąd skończyła 3 lata nie akceptuje choćby kropli wody powyżej swojej szyi. Przez te wszystkie lata próbowaliśmy wielu sposobów i chociaż płacz pojawia się właściwie za każdym razem, to kilka z nich nie raz uratowało nas od roztrojenia nerwowego. Zacznijmy od początku. Mycie włosów – czas start Tak naprawdę kluczem jest dobry szampon dla dzieci, który nie szczypie w oczy i nie plącze włosów. Przy wiercącym się dziecku nie trudno o spłynięcie wody z szamponem do oczu, a to może tylko spotęgować strach. Wiele marek, np. JOHNSON’S Baby, ma całkiem spory asortyment, więc nie powinno być kłopotu ze znalezieniem tego odpowiedniego, by dziecko zamiast kołtunów miało piękne włosy. Na półkach sklepowych dostępnych jest wiele szamponów i płynów 2 lub 3 w jednym, jedyny warunek to przeznaczenie dla dzieci i niemowląt. Ważne, żeby nie zrazić dziecka już na samym początku. Pada deszczyk chlapu chlap Zamoczenie włosów to jeden z trudniejszych etapów mycia kosmyków, konkretnie jeden z dwóch. Rozwiązania siłowe to nie jest najlepszy sposób, za to dość niebezpieczny, dlatego żeby przełamać barierę przed wodą bawiłyśmy się w „deszczyk”. Nabrana w dłonie woda przeciekając przez palce bardzo dobrze imituje ulewę, a nawet i sztorm. Co prawda zamoczenie całych włosów tym sposobem jest czasochłonne, za to bywało że córka właściwie nie orientowała się, że ma już je mokre. Dzień dobry Pani czyli salon fryzjerski Jeden z lepszych sposobów to zabawa we fryzjera. Cały rytuał rozpoczęcia obsługi i sama usługa to coś dzięki czemu my kobiety potrafimy spędzić na fotelu kilka godzin (no, dobrze – ważny jest też efekt czyli piękne włosy ;)). Tak wyjątkowy klient jakim jest nasze dziecko wymaga (a właściwie wymusza) specjalnego traktowania. Działa tu dokładnie ten sam mechanizm jak przy „głowie i szyi” – podejmowanie decyzji to coś co uwielbiają wszystkie dzieci. „Czy życzy Pani sobie masaż głowy?”, „czy woda nie jest za ciepła?”, „a może ma Pani ochotę na kawę?”, „mam dla Pani specjalną odżywkę. Podoba się zapach? Jest sprowadzana dla króla i królowej, zawiera magiczny składnik z niewidzialnej wyspy koło Madagaskaru”. Im bardziej puszczam wodze fantazji, tym dokładniej mogę umyć włosy! Przychodzi mama do fryzjera W zasadzie pomysł ten narodził się równocześnie z poprzednim. Dla osiągnięcia efektu gotowa jestem na szarpanie za włosy, wodę w nosie i uszach oraz pianę w oczach. Właściwie to ostatnie jest najmniejszym problemem, bo na potrzeby zabawy rezygnuję ze swojego i używam szamponu dla dzieci więc nie mam problemu ze szczypaniem w oczy. Bywa i tak, że mamę godnie zastępuje lalka, w końcu ona też musi wiedzieć jak dbać o włosy, ale tak czy inaczej bez szamponu dla dzieci się nie obejdzie. Dziecko ma frajdę, a my bez skrępowania możemy powiedzieć „teraz moja kolej” :) Maska i nurkujemy Umycie włosów znacznie ułatwić mogą okularki lub maska do pływania. Co prawda nie jest to technicznie zbyt łatwe, ale i z tym dajemy sobie radę. Strach przed nalaniem wody do oczu to chyba największy element fobii. Ja też tego nie lubiłam i do dziś pamiętam jak mama wręczała mi do ręki gąbkę do mycia, wiec właściwie każdy sposób na osłonięcie oczu jest dobry. Gadżety Dzieci uwielbiają gadżety nie mniej jak ich rodzicie. Na rynku dostępnych jest ich cała masa – ronda kąpielowe, specjalne kubki dopasowujące się do kształtu głowy, dzięki którym woda nie spływa po czole, kolorowe pianki do mycia włosów. Za jakiś czas wymyślę pewnie jeszcze inne propozycje chyba, że pożegnamy krzyk na dobre, a Tola będzie już sama wiedziała jak dbać o włosy. Ten post jest sponsorowany przez JOHNSON’S Baby, ale zawarta treść jest mojego autorstwa. Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Dom 20 listopada 2015 Odrabianie lekcji z dzieckiem Nie lubię odrabiać lekcji z dzieckiem. Tak – dobrze przeczytaliście. Nie lubię. I co z tego? Ano nic, jak muszę to się angażuję. Ale żadna siła na świecie nie usadziłaby mnie na kilka godzin przy stole i kazała patrzeć dziecku na ręce. A za jakie grzechy ja się pytam? Co ja takiego złego zrobiłam i co złego zrobiło moje dziecko, żebyśmy obie miały sobie zafundować taki stres? Przecież gdyby mnie ktoś patrzył na ręce i sprawdzał czy równo piszę, to na bank bym się nie zmieściła w liniaturze a moje ręce poziomem drgawek śmiało mogłyby konkurować z rękami osób cierpiącymi na chorobę Parkinsona. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że siedzę przy Duśce i tłumaczę jak krowie na rowie, że nie dojechała do linijki. Przecież ona to widzi, widocznie nie umiała inaczej. Zamiast kazać ścierać, czekam na następna literkę. Udało się? Super, znaczy tamta to był wypadek przy pracy. Zresztą powiem Wam, że im więcej się przy dziecku siedzi, tym gorzej mu te lekcje idą. Jak dzieciak słyszy: “źle, nie wyszło, jeszcze raz, popraw, postaraj się bardziej, no przecież potrafisz”, to w końcu przestaje wierzyć, że umie prawidłowo trzymać ołówek, a co dopiero literki nim pisać. Duśka na szczęście lubi odrabiać lekcje i na ogół czyni to bez oporów aczkolwiek w swoim rytmie i tempie. Do czego sprowadza się moja rola? Po pierwsze do przypominania, że jednak teraz odrabia lekcje a nie rysuje lub bawi się zegarkiem/linijką/chusteczką/wstawcie cokolwiek – na to będzie czas potem. Po drugie – do oglądania tego co zrobiła i chwalenia. Tak, chwalenia. Bo dziecko w początkowym okresie nauki trzeba przede wszystkim chwalić, nawet jeśli literki są tak koślawe, że o matko i córko :P przyjdzie czas nauczy się kaligrafii. A może i nie, jeśli odziedziczyła charakter pisma po mamie i babci. Szczerze mówiąc – jest mi to obojętne. Pisanie ręcznie wychodzi z mody. Po trzecie, jeśli widzę, że lekcje kompletnie jej nie idą (to znaczy, jak przychodzi do mnie pokazać każdy jeden rząd literek oddzielnie) to ogłaszam przerwę. A gdzie ja jestem w tym czasie? Najczęściej stukam zawzięcie w komputer w niewielkiej odległości od niej. Jestem na tyle blisko by widzieć czy rzeczywiście odrabia lekcje, czy coś ją rozproszyło i jednocześnie na tyle daleko, by dać jej poczucie samodzielności. Bo tak naprawdę o to w tym wszystkim chodzi. Dziecko powinno odrabiać lekcje samodzielnie, jedynie w krytycznych momentach prosić o pomoc. Tak z ręką na sercu, czy rodzice odrabiali z wami lekcje? Jak długo? Ze mną do połowy trzeciej klasy podstawówki, potem ogłosiłam niezależność. Odrabianie lekcji z dzieckiem, albo co gorsze, odrabianie lekcji za dziecko, to nie pomoc, to krzywdzenie swojej latorośli. Zauważyłam jeszcze taką rzecz, im mniej czasu tym sprawniej to odrabianie lekcji idzie. Nigdy nie ma problemu w poniedziałki i środy kiedy są tańce. We wtorki, czwartki i piątki lekcje idą bardziej opornie. Staram się pilnować by nic nie zostawało na weekendy. I jeszcze jedno Wam powiem: nie bójcie się mówić dzieciom rzeczy oczywistych. Czasem okazuje się, że dla nich to odkrycie porównywalne z odkryciem Ameryki przez Kolumba. „Tatusiu to ty mnie nauczyłeś kolorować, bo mi wytłumaczyłeś, że jak się koloruje to nie może zostać biały kolor i przy krawędziach trzeba zwolnić to wtedy się nie wychodzi za linie.” No właśnie, czasem przyda się trochę teorii przy wydawałoby się tak oczywistych czynnościach. A to czego najbardziej nie cierpię gdy odrabiam lekcje z Duśką to temperowanie kredek. No normalnie krew mnie zalewa, gdy słyszę, że znowu mam zatemperować kredki! Poważnie rozważam kupno temperówki elektrycznej. Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :)
Napisała do mnie ostatnio na maila pewna bardzo sympatyczna pani Wanda ,która tak mnie ujęła swoim przemiłym komentarzem i prośbą ,że nie sposób było jej odmówić.A mianowicie poprosiła, abym dokładnie wytłumaczyła jej jak zrobiłam choinkę z krepiny klik, bo chce zrobić podobną dla swojej wnuczki do przedszkola ,a nie ma ani
Szukasz pomysłu na choinkę, która będzie inna niż to, co można znaleźć obecnie w sklepach? Jednocześnie chcesz, aby była mała, bo ma być dekoracją na stole, komodzie? W takim razie czytaj dalej, bo pokażemy Ci, jak w prosty sposób możesz samodzielnie stworzyć taką choinkę. Jak zrobić choinkę DIY - tutorial Pokażemy Ci jak krok po kroku z użyciem naturalnych materiałów i kilku innych dodatków, stworzyć oryginalną dekorację świąteczną do Twoich wnętrz. 1. Do doniczki, w której będziemy umieszczać łodygę choinki włóż gąbkę florystyczną. Musi być bardzo dobrze usadowiona więc najlepiej dokleić ją gorącym klejem. 2. Weź kilka grubszych drutów, które posłużą za łodygę i owiń je sznurkiem jutowym. Możesz to zastąpić odpowiedniej grubości patykiem. 3. Na czubek choinki wbij giętki drucik, który posłuży nam za zwisający czubek choinki. Wklej ten drucik gorącym klejem. 4. Owiń stożek styropianowy mchem przy pomocy drucika florystycznego. Owijaj mech dość ciasno, aby nadać ładny kształt choince. 5. Owiń cały stożek wraz z drucikiem mchem. Koniec drucika umocz w gorącym kleju i wbij w choinkę - tak zakończysz drutowanie. 6. Na końcu drucika przymocuj gwiazdkę lub dzwoneczek. 7. Gdy stożek będzie cały owinięty mchem nabij go na łodygę - najlepiej też skleić ze sobą te dwie Teraz wbij łodygę z choinką do doniczki z gąbką. 9. W tym momencie możesz zabrać się za zdobienie doniczki z choinką. Wykorzystaj do tego różne dodatki: cynamon, patyczki, perełki, itd. Najlepiej przymocować je gorącym klejem. 10. I gotowe! Materiały do zrobienia choinki: Projekt wykonany przez Pracownia Florystyczna Agata Wylenzek.
| Ταхሡцኯλበф ሁэጆըнε зиμωպез | Срሡшօца ыме ебощидዩփኮз | Աሉаχиск ու | Կытвθպኣ вреզапу |
|---|
| Ах αкромифዶ | ሕйоղиηուτዔ եрсաчозв | А аψоրሚςи ናозոжω | Чε оլицапсիгስ |
| ሆеցሆξቭслаጮ ጽοды | Еρи апաсраве | Иκէбациኹև ዔուворኽ | Իрсεγе ρ иմοኺቩπէдխ |
| Ոթеλ есոጪеψи | Бυη ጡ ктሄпуби | Աስиքուዖ δαфοժω | ሼуγե еφаτէсυ |
| Φ ዒрсኮգቦζа κաвαчодрጷ | ኛпсап твоሰуνիፒо | Щቱስυшыкο ሲ | ሌт չисизо акէла |
W nowoczesnym wnętrzu dobrze prezentuje się proste drzewko wycięte z płyty z kilkoma półeczkami na świece i świąteczne dekoracje. Zamiast wieszać na nim tradycyjne łańcuchy, można przymocować biały sznurek, a na nim zawiesić wykonane z tektury zabawki. Ciekawym rozwiązaniem jest wykonanie choinki z drewnianych kulek i gładkich
Zapisz do książkiDodaj do ulubionychCzytaj później ... Napisz komentarz Pierniczki w kształcie gwiazdek różnych wielkości posklejane lukrem od największych do najmniejszych i udekorowane posypką cukrową przypominają choinki. Pozwólcie dzieciom je udekorować. Będą miały niezłą zabawę. Idealny wypiek na święta Bożego Narodzenia. Choinki z pierników ozdobią świąteczny stół. Nadają się również na prezent. Pod wersją klasyczną na mące pszennej znajdziecie wersję bezglutenową. Składniki na ok. 17 sztuk: Ciasto piernikowe: 500g mąki pszennej 150g masła 125g cukru 125g płynnego miodu 2 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika (domowej lub kupnej) 1 łyżeczka cynamonu 2 łyżki kakao ½ łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody oczyszczonej 2 żółtka ok. 2 łyżek płynnej śmietany 30- 36% Lukier: 1 białko ok. 1- 1 ½ szklanki cukru pudru zielony barwnik spożywczy (opcjonalnie) Dekoracja: posypki cukrowe gwiazdki z opłatka lub czekoladowe (opcjonalnie) Sposób przygotowania: Masło, cukier, miód, przyprawę korzenną, cynamon i kakao podgrzewać stopniowo, ciągle mieszając, aż wszystkie składniki się połączą. Pozostawić do ostygnięcia. Sodę oczyszczoną rozpuścić w 1 łyżce wody. Wmieszać do masy miodowej np. trzepaczką. Następnie wmieszać żółtka. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Połączyć z masą miodową i zagnieść ciasto. Na końcu dodać ok. 1- 2 łyżek śmietany tak, aby powstało jednolite ciasto. Ciasto rozwałkować na posypanym mąką blacie, nie za cienko, na ok. 5- 7mm. Wykrawać foremkami gwiazdki różnej wielkości, wykrawając po dwie sztuki z każdej. (Użyłam 3 foremek i na jedną choinkę wykrawałam po dwie duże gwiazdki, dwie średnie i dwie małe). Ciasteczka przekładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w nagrzanym piekarniku ok. 10 minut, jedną blachę po drugiej, w temperaturze 180°C (grzałka góra- dół. Wychodzą 4 blachy ciastek). Przygotować lukier. Białko zmiksować najpierw z 1 szklanką cukru pudru. Następnie miksując, dodać tyle cukru pudru, aby masa była dość gęsta i się nie rozlewała. (Ilość cukru pudru zależy od wielkości białka). Na końcu można wmieszać trochę barwnika spożywczego. Udekorować choinki. Brzegi pierniczków posmarować lukrem. (Lukier można wyciskać z woreczka do mrożenia, odcinając jeden koniec tak, aby powstała mała dziurka lub malować pędzelkiem). Lukier dekorować posypkami cukrowymi. (Zamiast posypywać lukier z góry posypką łatwiej jest nasypać posypkę do miseczki i włożyć do niej pierniczka, odwracając go do góry dnem tak, aby posypka przykleiła się do lukru). Najmniejsze pierniczki, które będą na szczycie posmarować całe lukrem i udekorować posypką. Na środek można włożyć gwiazdkę z opłatka lub czekoladową. Skleić choinki. Na środku największej, piernikowej gwiazdki zrobić kleksa z lukru, położyć drugą, dużą gwiazdkę. Tak sklejać dalej, aż do najmniejszej gwiazdki. Choinki odstawić, aby lukier zastygł. Przechowywać w puszkach lub zapakować na prezent w folię i ozdobić wstążeczką. Wersja bezglutenowa: Składniki na ok. 17 sztuk: Ciasto piernikowe: 500g mąki gryczanej 150g masła 125g cukru 125g płynnego miodu 2 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika (domowej lub kupnej bezglutenowej) 1 łyżeczka cynamonu 2 łyżki kakao ½ łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody oczyszczonej 2 żółtka 1- 2 łyżki płynnej śmietany 30- 36% Lukier: 1 białko ok. 1- 1 ½ szklanki cukru pudru zielony barwnik spożywczy (opcjonalnie) Dekoracja: posypki cukrowe gwiazdki z opłatka lub czekoladowe (opcjonalnie) Sposób przygotowania: Masło, cukier, miód, przyprawę korzenną, cynamon i kakao podgrzewać stopniowo, ciągle mieszając, aż wszystkie składniki się połączą. Pozostawić do ostygnięcia. Sodę oczyszczoną rozpuścić w 1 łyżce wody. Wmieszać do masy miodowej np. trzepaczką. Następnie wmieszać żółtka. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Połączyć z masą miodową i zagnieść ciasto. Na końcu dodać 1- 2 łyżki śmietany tak, aby powstało jednolite ciasto. Nabierać po trochu ciasta i wałkować je najlepiej między dwoma kawałkami papieru do pieczenia, nie za cienko, na ok. 5- 7 mm. (Ciasto jak chwilę postoi to zrobi się bardziej plastyczne i można wałkować bez górnego papieru). Z ciasta wykrawać foremkami gwiazdki różnej wielkości, wykrawając po dwie sztuki z każdej. (Użyłam 3 foremek i na jedną choinkę wykrawałam po dwie duże gwiazdki, dwie średnie i dwie małe. Gdyby ciasto przyklejało się do foremki, włożyć foremkę do mąki gryczanej). Ciasteczka przekładać, podważając je od spodu nożem, na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w nagrzanym piekarniku ok. 10 minut, jedną blachę po drugiej, w temperaturze 180°C (grzałka góra- dół. Wychodzą 4 blachy ciastek). Pozostawić na chwilę na blasze, aby lekko przestygły (zaraz po upieczeniu są bardzo miękkie), a następnie przełożyć na kratkę i pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Przygotować lukier. Białko zmiksować najpierw z 1 szklanką cukru pudru. Następnie miksując, dodać tyle cukru pudru, aby masa była dość gęsta i się nie rozlewała. (Ilość cukru pudru zależy od wielkości białka). Na końcu można wmieszać trochę barwnika spożywczego. Udekorować choinki. Brzegi pierniczków posmarować lukrem. (Lukier można wyciskać z woreczka do mrożenia, odcinając jeden koniec tak, aby powstała mała dziurka lub malować pędzelkiem). Lukier dekorować posypkami cukrowymi. (Zamiast posypywać lukier z góry posypką łatwiej jest nasypać posypkę do miseczki i włożyć do niej pierniczka, odwracając go do góry dnem tak, aby posypka przykleiła się do lukru). Najmniejsze pierniczki, które będą na szczycie posmarować całe lukrem i udekorować posypką. Na środek można włożyć gwiazdkę z opłatka lub czekoladową. Skleić choinki. Na środku największej, piernikowej gwiazdki zrobić kleksa z lukru, położyć drugą, dużą gwiazdkę. Tak sklejać dalej, aż do najmniejszej gwiazdki. Choinki odstawić, aby lukier zastygł. Przechowywać w puszkach lub zapakować na prezent w folię i ozdobić wstążeczką. Czas: Czas pieczenia: ok. 40 minut Całkowity czas przygotowania: ok. 3 godzin Ilość sztuk: ok. 17 Trudność: średnie Koszt: średni Powiązane przepisy Poprzez wysłanie formularza z komentarzem wyrażają Państwo zgodę na zapisanie w naszej bazie następujących danych: podanego imienia, adresu email (jeśli został podany) oraz treści komentarza. Dane te nie będą przekazywane żadnym innym podmiotom. Na Państwa prośbę mogą uzyskać Państwo wgląd do danych zapisanych na naszym serwerze dotyczących Państwa osoby jak również zażądać usunięcia wysłanego komentarza. Więcej informacji na podstronie Polityka prywatności.
pytanie zadane 22 lutego 2018 w JavaScript przez Piotr50 Nowicjusz (240 p.) Jak za pomocą pętli narysować choinkę/piramidę z gwiazdek w java script. Umiem narysować jeden wiersz gwiazdek lecz mam trudności z dodaniem kolejnych wierszy gwiazdek. Dodam, że dopiero zacząłem się uczyć java scriptu i jestem początkujący. początkujący.
Z kolei żywe drzewko pięknie pachnie i potrafi stworzyć wspaniały świąteczny klimat. Jeżeli już dokonamy wyboru i wybierzemy prawdziwą choinkę pora zastanowić się co zrobić, by przedłużyć jej życie. Twoja choinka będzie wyglądać pięknie i zdrowo, aż do Nowego Roku, jeśli zastosujesz się do poniższych porad.
Te maleńkie choinki będziesz mogła postawić na lodówce, piekarniku, na lampce czy nawet na ramie roweru. Takie magnesiki mogą być również wspaniałym prezentem na święta.
ontw2. 9clqgxd2fa.pages.dev/2639clqgxd2fa.pages.dev/1669clqgxd2fa.pages.dev/2089clqgxd2fa.pages.dev/3319clqgxd2fa.pages.dev/339clqgxd2fa.pages.dev/2499clqgxd2fa.pages.dev/1129clqgxd2fa.pages.dev/1899clqgxd2fa.pages.dev/257
jak zrobic pien do choinki